27 lut 2016

Od Tyksony CD. Shadow

- Jeżeli mam być szczera, to chętnie skorzystam. Lubię się uczyć nowych technik. - wadera uśmiechnęła się nieśmiało.
Basior odwzajemnił jej uśmiech i spojrzał w niebo. Chmury powoli przesuwały się w tą stronę. Były ciemne. Niedługo zapewne zacznie padać. Wadera nie zamierzała moknąć na deszczu. Zapytała wiec Shadow'a:
- Moglibyśmy pójść do jakiejś jaskini? Niedługo będzie padać, a ja nie zamierzam moknąć. Nie wiem jak ty...
- Ja też nie zamierzam. Chodźmy wiec lepiej do...
- Do mojej jaskini. - Tyksona przerwała basiorowi. - I jak chcesz... możesz mi mówić Tyks.
Basior mruknąć coś cicho, ale Tyks nie dosłyszała. Ruszyła więc prosto przed siebie. Gdy już była przy wejściu, poczuła ukłucie w pierś. Spanikowała. Znowu? Tak szybko? Nie.. Jej ciało powoli opadło na ziemię. Tytania zamknęła oczy.
(Brak weny)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz